W perspektywie kryzysu na rynku amerykaÅ„skich kredytów o obniżonej wiarygodnoÅ›ci (subprime) wiÄ™kszość specjalistów jest przekonanych, że nam problem ten nie grozi w sposób bezpoÅ›redni. SÄ™k jednak w tym, że polscy kredytobiorcy z dnia na dzieÅ„ w swoich kieszeniach odczuwajÄ… wzrost kosztów. Sprawiedliwość rynków jest tutaj Å›lepa, bo coraz wiÄ™cej pÅ‚acÄ… zarówno zÅ‚otowi, jak i frankowi dÅ‚użnicy. I nie ma dobrej recepty na to – trzeba przygotować siÄ™ na coraz wyższe koszty, ale można przyjąć okreÅ›lonÄ… strategiÄ™ na trudne czasy.
NasilajÄ… siÄ™ sygnaÅ‚y od naszych Czytelników, że wbrew temu co gÅ‚osili jeszcze do niedawna niektórzy analitycy kredyty we frankach szwajcarskich sÄ… jednak dramatycznie drogie. Zaprzecza to tezie lansowanej w części mediów o nadzwyczajnej opÅ‚acalnoÅ›ci kredytów denominowanych. Okazuje siÄ™ wiÄ™c, że także Polska ma swój rynek kredytów subprime. SÄ… to „tanie” kredyty denominowane we frankach szwajcarskich.
Przypomnijmy 2006 rok, kiedy straszono kredytobiorców RekomendacjÄ… S, która miaÅ‚a uniemożliwić zaciÄ…ganie kredytów walutowych. Jak to w życiu okazaÅ‚o siÄ™, że z dużej chmury spadÅ‚ maÅ‚y deszcz. Nie mniej jednak już w najbliższym czasie może ujawnić siÄ™ kolejny skutek tamtego gorÄ…cego, kredytowego lata. Ówczesny hurraoptymizm w udzielaniu kredytów, bo przecież później już nie bÄ™dzie można, napÄ™dziÅ‚ ostatnich niezdecydowanych. TÅ‚umaczono wtedy, że nowe przepisy uniemożliwiÄ… zaciÄ…ganie kredytów denominowanych, że ograniczy to możliwość taniego finansowania dla osób o sÅ‚abszej zdolnoÅ›ci kredytowej. RzeczywiÅ›cie rekomendacja wprowadzajÄ…c konieczność legitymowania siÄ™ o 20 proc. wyższÄ… zdolnoÅ›ciÄ… kredytowÄ… w porównaniu z kredytem zÅ‚otówkowym odebraÅ‚a niektórym kredytobiorcom możliwość finansowania.
W ferworze hossy na rynku nieruchomoÅ›ci zapomniano jednak o podstawowej zasadzie finansowania – o wypÅ‚acalnoÅ›ci dÅ‚użników. W Stanach Zjednoczonych objawiÅ‚o siÄ™ to kredytami straconymi po zakoÅ„czeniu okresu promocyjnego oprocentowania. W Polsce może okazać siÄ™, że problemy ze spÅ‚atÄ… mogÄ… mieć w pierwszej kolejnoÅ›ci ci, którzy uciekali przed rekomendacjÄ…. CzÄ™sto zaciÄ…gali bowiem kredyty na granicy swojej zdolnoÅ›ci kredytowej. DziÅ› wystarczy popatrzeć na wykresy stóp procentowych, żeby sobie zdać sprawÄ™, że koszty tych kredytów sÄ… w tej chwili niewiele niższe niż wyrażone w zÅ‚otych. Bierze siÄ™ to z tego, że marże w ówczesnych umowach kredytowych byÅ‚y na dość wysokim poziomie, ale dziÄ™ki niskiej bazie dawaÅ‚o to relatywnie niskie odsetki.
Czasy taniego pieniÄ…dza należą już do przeszÅ‚oÅ›ci niemal na caÅ‚ym Å›wiecie. Co prawda amerykaÅ„ski FOMC stara siÄ™ ulżyć kredytobiorcom, ale droga obniżania stóp procentowych przy inflacji w okolicach 4 proc., to na dÅ‚uższÄ… metÄ™ droga donikÄ…d. W naszym kraju widać już efekty kryzysu, na rynku miÄ™dzybankowym przyspieszenie wzrostu stawki wibor, szczególnie na 6M pokazuje, że i do naszych banków dotarÅ‚a awersja do ryzyka. A nawet wiÄ™cej – być może instytucje zagraniczne szukajÄ… już kapitaÅ‚u pożyczkowego. W konsekwencji tempo wzrostu wibor-u jest już dużo wiÄ™ksze niż sygnalizowane podwyżki stóp banku centralnego. RozdźwiÄ™k pomiÄ™dzy stopami NBP a rynkiem pokazuje, że banki coraz mniej chÄ™tnie pożyczajÄ… sobie wzajemnie Å›rodki. Dodatkowym argumentem może być spadek nadpÅ‚ynnoÅ›ci sektora i poszukiwanie gotówki na podtrzymania tempa wzrostu akcji kredytowej, która coraz bardziej jest jednak stopowana przez dziaÅ‚y ryzyka w bankach. SygnaÅ‚y ostrzegawcze sÄ… coraz wyraźniejsze, co może sygnalizować, że w 2008 roku na rynku nieruchomoÅ›ci, przede wszystkim mieszkaniowym, może utrwalić siÄ™ pewien regres, a rynek jak to siÄ™ mówi przejdzie w fazÄ™ rynku kupujÄ…cego.
KÅ‚opoty zÅ‚otych nie sÄ… być może dla wielu zaskoczeniem, natomiast wiele sprzeciwu budzÄ… coraz droższe kredyty we frankach szwajcarskich skoro twierdzono wszem i wobec, że „Franek” byÅ‚ bardzo przyjazny. Banki zarabiajÄ… nie tylko poprzez mechanizm spreadu walutowego (różnicy kursowej), banki rozpoczęły żniwa również odsetkowe. Wyższy libor zwiÄ™ksza poziom odsetek, co w konsekwencji dla banków oznacza wzrost przychodów. Najbardziej zyskujÄ… banki majÄ…ce wÅ‚asne pasywa w CHF. WracajÄ…c do problemów kredytobiorców okazuje siÄ™ (takie informacje mamy od naszych użytkowników), że kredyty z 2005 roku w CHF sÄ… już na poziomie 5,26 proc., czy nawet 5,68 proc. Wszyscy kredytobiorcy powinni spojrzeć w umowy i sprawdzić poziomy marży. Nierzadko można tam jeszcze znaleźć marże na poziomie nawet 3,5 proc.!
Próba renegocjowania marży powinna być pierwszym krokiem osób, które taki kredyt posiadajÄ…. Kolejnym refinansowanie. Na rynku oferty zaczynajÄ… siÄ™ od 1 proc. marży, ale pytanie, czy np. refinansowanie bÄ™dzie w CHF możliwe. Może siÄ™ okazać, że zdolnoÅ›ci już nie ma i można stać siÄ™ „zakÅ‚adnikiem” kredytu. W ostatecznoÅ›ci pozostanie przewalutowanie na zÅ‚ote lub refinansowanie kredytem zÅ‚otowym. OsobiÅ›cie jestem zapiekÅ‚ym zwolennikiem kredytów zÅ‚otowych, z uwagi na dodatkowe koszty i ryzyko kredytów denominowanych w walucie obcej. Zwykle oferty kredytów w PLN sÄ… bardziej przejrzyste, jeÅ›li chodzi o koszty. W przypadku kredytów denominowanych koszty podwyższa dość swobodnie interpretowany przez banki spread walutowy. Wzrost stawki libor powoduje również, że kredyty w CHF sÄ… coraz droższe. Dylemat dla osób stojÄ…cych w tej dość trudnej chwili przed wyborem waluty kredytu – szczerze mówiÄ…c jest ona tak samo trudna jak np. rok temu, tylko wtedy byÅ‚o na rynku jeszcze dużo optymizmu – „Franek” jest przez aprecjacjÄ™ zÅ‚otego ciÄ…gle atrakcyjny. PomijajÄ…c kwestie zdolnoÅ›ci kredytowej przeciÄ™tna rata na dziÅ› jest w CHF ciÄ…gle o kilkaset zÅ‚otych niższa. Kredytobiorcy skuszeni wizjÄ… niższej raty powinni jednak pamiÄ™tać o ryzyku, a sumienie mogÄ… uspokajać nadpÅ‚acajÄ…c kredyt z zaoszczÄ™dzonych pieniÄ™dzy. Inwestowania na rynku kapitaÅ‚owym różnicy mimo wszystko nie polecaÅ‚bym. W zaraźliwej awersji do ryzyka najszybciej odpadajÄ… rynki wschodzÄ…ce, a polska gieÅ‚da nadal siÄ™ do niech niestety zalicza i tak jest traktowana przez inwestorów.
OceniajÄ…c rozpaczliwe dziaÅ‚ania FOMC i administracji amerykaÅ„skiej, która chce wprowadzić „zamrażarkÄ™” dla oprocentowania można stwierdzić, że przypomina to gaszenie dużego pożaru wodÄ… z wiadra. Niby robi siÄ™ coÅ› potrzebnego, ale efekt jest mizerny, a zagrożenie co najwyżej nieco odsuniÄ™te w czasie. W czwartek administracja Busha zaproponowaÅ‚a mglisty plan ratowania sytuacji na rynku kredytowym. Wniosek jest jednak jeden, że rynek po prostu musi ulec oczyszczeniu. Warte podkreÅ›lenia jest jednak to, że jak na razie oprócz subprmie pozostaÅ‚e segmentu rynku hipotecznego trzymajÄ… siÄ™ dzielnie. Przywrócenie optymizmu na rynku stanie siÄ™ warunkiem przeÅ‚amania kryzysu. Pytanie, czy jednak taka droga na skróty nie zawiedzie na manowce i nie doprowadzi do kolejnego wielkiego kryzysu? A może stare zasady ekonomi już nie dziaÅ‚ajÄ…? Wirtualna gospodarka rzÄ…dzi siÄ™ wÅ‚asnymi prawami. Kredyty do spÅ‚aty sÄ… jednak jak najbardziej realne i co miesiÄ…c odczuwamy ten problem boleÅ›nie w naszym portfelu pÅ‚acÄ…c coraz wyższe raty.
BogusÅ‚aw PóÅ‚torak
GÅ‚ówny Ekonomista Bankier.pl
